Miska w kształcie serca wypełniona owocami i warzywami

Proste sposoby na zwiększenie odporności

Przeczytaj w 7 min

Sezon wiosenny w pełni, temperatury z dnia na dzień rosną, przyroda budzi się do życia, a my od kilku już tygodni wstajemy do pełnego słońca. Pojawienie się koronawirusa, a wraz z nim doświadczenie narodowej kwarantanny spowodowało zwiększenie skupienia uwagi na własnym zdrowiu.

Interesujemy się tematem odporności w czasie, w którym zwyczajowo głowę zajmowało nam grillowanie i planowanie wszelkiej maści wyjazdów.

Wyszukiwarka Google’a grzała się do czerwoności przeczesując internet, by dostarczyć nam odpowiedzi w tysiącach mniej lub bardziej sensownych publikacji jak pobudzić nasz system odpornościowy do pracy. Wielu z nas, po raz pierwszy dowiedziało się, że odporność buduje się dość mozolnie i wielowymiarowo i jest to proces dużo bardziej wymagający niż jednorazowe połknięcie podwójnej dawki witaminy C. Przyzwyczajeni do życia w trybie fast zapomnieliśmy, że nasz organizm potrzebuje czasu na zaadoptowanie się do zmian i pokazanie nam długofalowych skutków naszych działań, zarówno tych, które nam służą, jak i tych zwyczajnie szkodliwych. Zachłyśnięci wszechobecnym rozwojem skoncentrowaliśmy się na maksymalizacji i efektywności własnych działań co wpłynęło na sposób w jaki podchodzimy do prywatnych aspektów naszego życia, w tym także, zdrowia.

Sformułowania „projekt dziecko” czy „projekt ja” nikogo już nie dziwią. By nie pogubić się w ilości ról jakie pełnimy i obowiązków z nich wynikających staramy się podchodzić do nich jak najbardziej zadaniowo. Może i jesteśmy dzięki temu bardziej wydajni ale wpadamy w pułapkę myślenia tunelowego, w którym zadania są ściśle określone w czasie co może utrudniać dostrzeżenie ich wpływu na inne aspekty życia. Chcesz schudnąć? Przechodzisz na dietę pudełkową. Nie zmieniając jednak swoich codziennych nawyków żywieniowych po jakimś czasie od jej zakończenia znów tyjesz, więc bierzesz kolejne 2 tygodnie. Zryw noworoczny sprawia, że kupujesz karnet na siłownię? Po pewnym czasie osiągasz wymarzoną sylwetkę i odpuszczasz, a może zwyczajnie impet się wytraca bo narzuciłaś/łeś sobie zbyt duży rygor, w którym ciężko wytrwać.

Najlepsze efekty niezależnie od dziedziny osiągamy jednak wówczas gdy jesteśmy wytrwali i konsekwentni w naszych działaniach. Z budowaniem odporności nie jest inaczej. W poniższym artykule znajdą się proste i praktyczne porady, które wprowadzone w życie podniosą naszą odporność. Warto jednak pamiętać, że z odpornością jest jak z mięśniami – zaniedbane, bez poświęcanej im uwagi po jakimś czasie zwyczajnie zanikają.

Czym jest odporność?

Najogólniej mówiąc, jest to zdolność naszego organizmu do bronienia się przed najróżniejszymi czynnikami chorobotwórczymi zewnętrznymi i wewnętrznymi. Do pierwszej grupy należą m.in. wirusy, toksyny, patogeny, bakterie, do drugiej, np. komórki nowotworowe, grzyby. Przychodzimy na świat z odpornością wrodzoną, która zmienia się wraz z rozwojem organizmu. Kolejnym etapem jest budowanie odporności nabytej, która pojawia się nam dzięki mleku matki, szczepieniom oraz chociażby przebytym chorobom. O ile niespecjalnie sami mamy wpływ na tą pierwszą, o tyle możemy dowolnie wzmacniać naszą odporność nabytą poprzez dbanie o bariery immunologiczne jakimi są: sprawny układ pokarmowy i moczowo-płciowy, drogi oddechowe, odżywiona skóra. Jak zatem skutecznie je wzmacniać?

Naturalne sposoby wzmacniania odporności

Dieta czyli jesteś tym co jesz:

Wraz z postępem nauki coraz lepiej znamy i rozumiemy mechanizmy rządzące mikro i makro światem. Dzięki temu możemy weryfikować dotychczasowe teorie, które funkcjonowały w wielu aspektach życia człowieka, w tym również te dotyczące odżywiania się.

Jeszcze całkiem niedawno w niemalże każdym polskim domu słyszało się przynajmniej raz dziennie: możesz nie jeść surówki ale mięsko i ziemniaczki musisz. Dla pokolenia babć, które przeżyły wojnę i cierpiały głód owo mięsko było synonimem kulinarnego spełnienia. Czas pokazał, że mięsko, które tak chętnie wciskały nam mamy i babcie jest przyczyną wielu chorób – w tym odpowiada za większość nowotworów. I nie chodzi tu tylko o fakt, że mięso w zależności od pochodzenia może być ciężkostrawne i tłuste co powoduje otłuszczanie się żył i narządów wewnętrznych. Chodzi przede wszystkim o to, że dostępne obecnie na rynku mięso ma niewiele wspólnego, z tym jedzonym przez nasze babcie czy nawet matki.

To z czym mamy do czynienia obecnie do produkt chowu fermowego, naładowany antybiotykami, w sposób często przekraczający jakiekolwiek normy. Chowane w ten sposób zwierzęta żyją w permanentnym stresie, z różnymi chorobami, które odkładają się w mięsie, a które my później spożywamy. Hormony i antybiotyki, które przyjmujemy wraz z mięsem wpływają destrukcyjnie nasz organizm. Dlatego jeśli jesz mięso, ważne by ograniczyć jego spożywaną ilość ( raz w tygodniu w zupełności wystarczy) i zadbać o to, by było z hodowli ekologicznych. Niezależnie od tego warto zadbać o to by w naszej codziennej diecie znalazły się:

  • zielone warzywa a szczególnie szpinak, jarmuż, natka, z których można robić raz dziennie zielone smoothie po uprzednim dodaniu np. banana i soku jabłkowego
  • orzechy- są nieocenionym bogactwem substancji prozdrowotnych np. białka ( dobra alternatywa dla osób stosujących dietę roślinną) i L-argininy odpowiadającej za zachowanie elastyczności naczyń krwionośnych, błonnika stymulującego namnażanie dobrych bakterii jelitowych, kwasów omega-3 oraz całej masy witamin. 4 orzechy dziennie to niesamowita bomba zdrowotna dla Twojego organizmu
  • strączki – polecam wiele łatwych, tanich i fantastycznych przepisów na przygotowanie smacznych dań na stronie www.jadlonomia.com
  • kiszonki – zawierają probiotyki, które dbają o florę bakteryjną jelit, czyli jedną z naszych barier immunologicznych. Kiszonki łatwo przygotujesz w domu, nie wymagają od Ciebie żadnych zdolności kulinarnych na miarę Masterchefa. Wystarczy czosnek i sól w sezonie zimowym ( tak kiszę marchewki, kalafiora, rzodkiew, buraki, kapustę) i dodatkowo koper włoski w sezonie wiosenno/ letnim ( mój must have do kiszenia ogórków i papryki).
  • woda – potrzebna organizmowi do prawidłowego funkcjonowania ma zbawienny wpływ na wygląd i kondycję skóry. Większość z nas często zapomina o odpowiednim nawadnianiu warto więc ustawić sobie przypomnienia w telefonie, by minimum co godzinę wypić szklankę wody. Fantastycznym nawykiem jest wprowadzenie wypijania szklanki ciepłej wody z cytryną zaraz po przebudzeniu. W sezonie zimowym zaś picie ciepłych naparów. Mój ulubiony to imbir, miód, cytryna i kurkuma.
  • oliwa z oliwek – pokochaj jej różne warianty ( z czosnkiem, chilli, rozmarynek, szczypiorkiem) bo nie na darmo nazywana jest śródziemnomorskim eliksirem długowieczności.
  • siemię lniane – tanie, trochę zapomniane siemię, jest naszym rodzimym superfoods. Ma pozytywny wpływ na cały organizm i uznawane jest za zielarski produkt leczniczy. Bogate w kwasy tłuszczowe omega-3, substancje śluzowe chroniące układ pokarmowy, lignany wykazujące działania przeciwnowotworowe, aminokwasy, witaminy i minerały.
    Najważniejszą jednak zasadą jest wyeliminowanie z diety wszelkiego rodzaju przetworzonych produktów, fast foodów oraz rezygnacja z alkoholu i papierosów.

Aktywność fizyczna

Jest kluczem do odporności. Żaden nawet najlepszy lek nie zastąpi codziennej dawki ruchu. Niekoniecznie musi to być jakiś konkretny rodzaj aktywności, ważne po prostu by się ruszać: tańcz, pływaj, biegaj, spaceruj, ćwicz na siłowni albo jogę i….. przesiądź się na rower. Badania pokazują, że w krajach w których panuje kultura przemieszczania się na rowerze ( Holandia, Szwecja) ludzie żyją dłużej.

Wypoczynek

Zadbaj o jakość i długość snu. To ten moment w ciągu doby, kiedy Twój organizm się regeneruje. Zarywane noce obniżają odporność. Podobnie jak chroniczny stres. Dlatego też zadbaj o relaks inny niż Netflix i chill. Aktywność fizyczna po całym dniu oczyszcza lepiej niż najlepsza kąpiel. Następnie przewietrz sypialnię i ciesz się głębokim snem.

Suplementacja

Pomimo zachodzących zmian klimatycznych wciąż jeszcze w Polsce nie mamy w ciągu roku dostatecznej ilości słońca, a także świadomości tego jak z niego korzystać by magazynować witaminę D3, która gra kluczową rolę w budowaniu naszej odporności. Dlatego warto ją suplementować szczególnie w okresie jesienno/zimowym. W okresie wiosenno/letnim natomiast, w miarę możliwości przebywać na słońcu w godzinach 11-14 i pamiętać, że organizm zaczyna produkować witaminę D3 dopiero po 20 minutach przebywania na słońcu.
I pamiętaj: kultywowanie dobrych nawyków i dbanie o odporność to nie tylko najpiękniejszy prezent jaki możesz dać sobie. To niesamowity dar jaki dajesz swoim dzieciom, które uczą się poprzez Twój przykład dbać o siebie. Współczesna medycyna nauczyła się przedłużać nam życie, ważne jest abyśmy my wzięli odpowiedzialność też za jego jakość.


Żadna z informacji przedstawionych w tym serwisie nie stanowi diagnozy ani zalecenia lekarskiego. We wszystkich sprawach zdrowotnych należy skonsultować się z lekarzem.